Jednym z poetyckich wyzwań związanych z projektem "Mistrzyni Szymborska" były zabawy rymotwórcze inspirowane limerykami naszej noblistki. Poetka ma w swoim dorobku oprócz wierszy podejmujących ważne refleksje na temat człowieka i świata, całkiem spory dorobek tekstów pisanych dla żartu, z przymrużeniem oka. Część tych tekstów znana jest pod nazwą lepieje (lub lepiuchy) i były to wierszyki pisane, aby ostrzegać przed niesmacznymi daniami serwowanymi w restauracjach, dlatego zyskały nazwę lepiei kulinarnych. Przykłady?
Lepiej złamać obie nogi,niż miejscowe zjeść pierogi.
Lepiej mieć życiorys brzydki,niż tutejsze jadać frytki.
Lepszy piorun na Nosalu,niż pulpety w tym lokalu.
Jak widać, konstrukcja takiego lepieja jest dość prosta: dwa rymujące się wersy (pierwszy zaczynający się od słowa lepiej, lepszy, a drugi od słowa niż) zestawiające ze sobą jakieś nieprzyjemne sytuacje.Kierując się tymi zasadami, uczniowie klas 4-8 tworzyli własne lepieje.Efekty ich twórczych wysiłków można podziwiać poniżej.Mam nadzieję, że wywołają uśmiech na twarzach czytających.
Lepiej wziąć za małe buty, niż u Babci nie zjeść zupy.
Lepiej nie mieć wakacji. niż się uczyć inwokacji.
Lepiej czytać wiersze Fredry, niż zakuwać do algebry.
Lepiej świnkę pocałować, niż rosołu tu spróbować.
Lepiej złamać obie ręce, niż powiedzieć: „Ja Cię kręcę”.
Lepiej lecieć samolotem, niż się bawić z Twoim kotem.
Lepiej czasem zjeść burgera, niż się głodnym poniewierać.
Trafił się też wierszyk o pani z matematyki ;)
Lepiej zimą wypaść z sanek, niż zadzierać z panią Janek.
W klasach 1-3 uczniowie z kolei tworzyli ilustracje do wierszy Wisławy Szymborskiej oraz rysowali jej portrety. Oto efekty: