Euroweek - dzień drugi. Od rana słoneczko próbowało się nam pokazać. Mimo niewyraźnej aury humory dopisywały nam od samej pobudki. Po pysznym śniadanku pierwsze zajęcia czyli energetyzująca rozgrzewka. Zostaliśmy podzieleni na grupę młodszą (klasy 4-6) i starszą (7-8). Po niej, obudzeni, chętni do działania pracowaliśmy w grupach, tworząc prezentacje naszych pasji i zainteresowań. Następnie każda grupa prezentowała swoje dokonania przed innymi. Speaking English nie jest wcale takie proste, a mówienie po angielsku przed publiką to dopiero wyzwanie!!!! Ale daliśmy radę !!!. W międzyczasie słoneczko już do nas zawitało, więc udaliśmy się na zimowo-wiosenny spacer. Po solidnej porcji dotlenienia wróciliśmy na obiadek. Po obiadku krótka siesta i do pracy rodacy!!!! I ponownie uczyliśmy się osiągać kompromis, współpracować, bo tym razem naszym, zdaniem było stworzenie statku z danymi osobowymi lub zwierzęcia będącego zlepkiem trzech innych stworzeń. A potem znowu prezentacja efektów na forum. Chwilą wytchnienia dla nas była prezentacja wolontariuszki z RPA, która starała się nam przybliżyć miejsce, z którego pochodzi. Następnie przyszedł czas na Projekt Dnia. Zostaliśmy poproszeni o zrobienie przedstawienia, które łączy w sobie dwa filmy lub bajki. Scenariusz, kostiumy, scenografia wszystko na naszej głowie!!!! Prezentacja naszych dokonań miała miejsce po kolacji. I, może zabrzmi to nieskromnie, ale medal dla nas wszystkich !!! Ostatnim punktem programu jest dyskoteka. Był to dzień, na pewno nie jak co dzień. Było pracowicie, aktywnie, energetycznie. Można powiedzieć, że jesteśmy super zmęczeni!